Nowe skutery YAMAHA VX zostały osobiście przetestowane przez pracowników firmy Yamaha, oto opinia jednego z nich, Tomasza Koska:
“W miniony weekend miałem okazję spróbować się z nowym skuterem wodnym FX SHO. Mam nadzieje że poniższe spostrzeżenia pomogą wam w rozmowach z klientami.
Pierwsze wrażenia są oczywiście wizualne. Skuter trochę podchodzi pod technologię „stealth” dużo kątów, ostrych elementów i mniej zaokrągleń. Sekcja dziobowa mocno spłaszczona, trochę jak by ktoś nadepnął skuter na dziobie. Szerokie dno. Zdecydowanie większy schowek dziobowy i bardziej przyjazny przycisk otwierania. Mam wrażenie że także zamyka się lepiej niż w dotychczasowych modelach. Zegary bez zmian, główne zmiany to nowa dźwignia biegów z pozycją N oraz przyciski pod kierownicą. Sama kierownica niestety sprawia dość toporne wrażenie, obudowy przyrządów bardzo dużych gabarytów.
W oczy rzucają się po bokach kadłuba, duże głęboko podcięte nowe redany.
Masa skutera wymaga człowieka sporej masy, by go zepchnąć na wodę z platformy (tu moja waga 0.1 T się przydała). Tradycyjnie odpala bez najmniejszego problemu. Wydaje się że jest mocniej wytłumiony niż dotychczasowe skutery, wprost rewelacyjnie cichy. Dodanie biegu jałowego N wspaniale sprawdzi się podczas manewrów portowych lub dla mniej doświadczonego użytkownika. Osobiście pewniej czuje się zatrzymując skuter poprzez pracę biegami przód i tył ale sądzę że można się przyzwyczaić do nowości. Trochę do życzenia pozostawia mała tolerancja między biegiem luz i wsteczny, łatwo się pomylić, ale rekompensuje to wskaźnik położenia na biegu neutralnym i przycisk poprzez który się go załącza. Skuter momentalnie przyspiesza, wydaje mi się że jest trochę wolniejszy od modeli sportowych. Duży plus to stabilność w każdym calu. Przy niskich obrotach na małej inercji jest to najbardziej stabilny skuter na którym pływałem, wprost idealny dla początkujących. Skuter bardzo ciekawie zachowuje się podczas skrętów, prawie jak łódka. Kształt redanów sprawia iż wcina się mocno w wodę i stabilnie i pewnie kładzie w przechyle. Dzięki temu można bardzo pewnie poczuć się nawet podczas ciasnego skrętu. Przyciski pod kierownicą są bardzo wygodne, nie powodują odrywania wzroku prowadzącego od otoczenia. Skuter jest rewelacyjnie „suchy” nie bierze wody i nawet nie powoduje rozbryzgów. Zsiadłem z niego w suchych jeansach J Ergonomiczne manetki wzbudziły u mnie śmiech na pierwszy rzut oka, ale nabrałem respektu że tak mała zmiana może tak istotnie, pozytywnie wpływać na uchwyt kierownicy i brak zmęczenia. Składając skuter warto pamiętać by panele przycisków start/stop oraz po prawej crussie assist/no wake mode instalować pod lekkim kątem do góry. Zmiana położenia kierownicy w dół, sprawia iż przyciski, szczególnie te po prawej stronie stają się mało osiągalne. W trybie no wake mode zmniejszono automatyczną redukcję prędkości z 8 do 5 km/h co ma istotny wpływ przy manewrach portowych. Nie płyniemy za szybko i nie generujemy fali takiej jak w starszych modelach.
Reasumując, doskonały skuter, stabilny, agresywny i dający wiele frajdy z użytkowania czy to samemu czy z pasażerami. Odradzam sportowcom gdyż nie ma podczas skrętu charakterystycznego uślizgu rufy, co osobiście oceniam jako przyjemność. FX to na pewno kolejny krok na drodze do perfekcji J Nie miałem okazji sprawdzić jego spalania, ale umówmy się że jak kogoś stać na skuter to spalanie nie ma znaczenia”